Díaz uważa dane dotyczące zatrudnienia za „bardzo pozytywne” i opowiada się za interwencją w sektorze mieszkaniowym.

Druga wiceprezydent i minister pracy i gospodarki społecznej Yolanda Díaz opisała opublikowane w poniedziałek dane dotyczące przynależności do systemu ubezpieczeń społecznych i bezrobocia jako „bardzo pozytywne”, choć stwierdziła, że „nie jest usatysfakcjonowana” i będzie nadal działać na rzecz obniżenia stopy bezrobocia w Hiszpanii.
„Podążamy za trendem, który utrzymywał się przez wszystkie te miesiące, dlatego też nadal zmniejszamy bezrobocie, osiągając najniższy poziom od 18 lat” – podkreślił pierwszy wiceprezes w wywiadzie dla programu RNE „Las Mañanas”, o którym poinformowała Europa Press.
Díaz wyjaśniła, że mniejszy spadek bezrobocia w lipcu w porównaniu z poprzednimi latami wynika z faktu, że od czasu pandemii zatrudnienie było spodziewane w okresach świątecznych. „To już utrwaliło się na rynku pracy, a to oznacza, że mamy różne punkty odniesienia” – zauważyła, podkreślając, że osiągane są „ historyczne ” wyniki.
Minister pracy podkreśliła również, że obecnie w Hiszpanii zatrudnionych jest ponad 22 miliony osób , a wskaźnik aktywności zawodowej wynosi prawie 25 milionów.
„Cztery na dziesięć miejsc pracy w Unii Europejskiej powstaje w Hiszpanii, i obecnie są to miejsca pracy wysokiej jakości, gdyż płace wzrosły o 3,8%, czyli o jeden punkt procentowy powyżej inflacji” – podkreślił.
Mimo to wiceprezydent ostrzega, że czynnik mieszkaniowy pogrąża Hiszpanię w „brutalnym” kryzysie nierówności. „Ceny mieszkań są już absolutnie nie do zniesienia, nie tylko w Madrycie czy Barcelonie, ale w każdym mieście Galicji czy Estremadury” – ubolewał Díaz .
W związku z tym minister pracy opowiedziała się za interwencją w kwestii cen mieszkań i podjęciem działań przeciwko jedenastu społecznościom Partii Ludowej, „które buntują się przeciwko ustawie mieszkaniowej”. Opowiedziała się również za „ pilnym zajęciem się” funduszami inwestycyjnymi kontrolującymi czynsze w kraju, „które tak naprawdę igrają z życiem obywateli”.
W tym kontekście wiceprezydent stwierdził, że po lecie rząd będzie kontynuował podnoszenie minimalnego wynagrodzenia międzyzawodowego (SMI) i „poprawianie” standardów pracy, uwzględniając status stażysty i urlop rodzicielski.
Podobnie, po lecie prowadzone będą prace nad skróceniem czasu pracy „przy utrzymaniu płac” oraz nad zmianą praktyk zwalniania pracowników w Hiszpanii, tak aby były zgodne z Europejską Kartą Społeczną.
W odpowiedzi na niechęć Juntsa do skrócenia godzin pracy, Díaz zapewniła, że rozmawiała już z Carlesem Puigdemontem i spotkała się z nim. „Często rozmawiam z panem Puigdemontem, tak jak rozmawiam ze wszystkimi liderami politycznymi w tym kraju, z wyjątkiem Vox” – stwierdziła Díaz.
ABC.es